Tusk zapowiada "Marsz Miliona Serc"
Historia pani Joanny została opisana przez serwis "Fakty".Jak wynika z informacji podanych przez dziennikarzy, do sytuacji doszło w Krakowie. W materiale, który we wtorek pokazano na antenie TVN, opowiedziano jak kobieta, która miała przerwać ciążę z powodu zagrożenia życia lub zdrowia, była jeszcze w szpitalu przesłuchiwana przez policję.
W związku ze sprawą na służby spadła fala krytyki, jednak policja przedstawia inną wersję wydarzeń, prostując informacje podawane przez TVN.
"Wstrząsający obraz". Tusk atakuje PiS
Do sprawy odniósł się były premier, lider Platformy Obywatelskiej – Donald Tusk.
– Kilkanaście godzin temu cała Polska zobaczyła co się zdarzyło w Krakowie. Historia Pani Joanny, która trafiła do szpitala, a tam otoczona przez policję przy współpracy z prokuratorem była upokarzana. Zabrano jej własność. To wszystko działo się w gabinecie ginekologicznym – mówił polityk podczas konferencji prasowej.
– Ten wstrząsający obraz to jest coś więcej, niż kolejny dramat Polki w państwie rządzonym przez PiS – dodał.
– Jest rzeczą niezwykle ważną, żebyśmy wszyscy zrozumieli, że te jesienne wybory będą decydowały o tym, jaką Polska stanie się w październiku. Nie trzeba dużej wyobraźni. Wystarczy przeczytać to, co przygotowali w projektach. Zarówno PiS jak i Konfederacja. Chodzi o życie każdego i każdej z nas. W domu, w szkole, w sypialni, w kościele – podkreślił dalej lider PO.
"Marsz Miliona Serc" w Warszawie
Następnie Tusk zapowiedział kolejny marsz przeciwko rządowi, który ma odbyć się niedługo przed jesiennymi wyborami.
– Chciałbym w imieniu tych wszystkich, którzy wierzą i we własną siłę i wierzą w to, że są zdolni do tego, żeby tę zmianę przeprowadzić, 4 czerwca (podczas marszu opozycji w Warszawie - red.)daliście Polsce nadzieję, więc proszę, dajmy 1 października, nie tylko nadzieję, ale też pełną wiarę w zwycięstwo, w to że odsuniemy tych złych ludzi od władzy – mówił były premier.
– W imieniu wszystkich naszych dzieci, żon, mężów, sióstr, braci, bez wyjątku każdy ma bardzo poważny powód dla tego, żeby stanąć do tej konfrontacji ze złem, bo to naprawdę czyste zło. 1 października zorganizujemy Marsz Miliona Serc. Jeśli pół miliona ludzi dało nadzieję, to ten milion w Warszawie 1 października da już naprawdę pewne zwycięstwo – stwierdził dalej lider PO.